Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Joe Joyce vs Bryant Jennings - 13.07.2019
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
13 lipca br. w Greenwich (Londyn, Wielka Brytania) przed najpoważniejszym wyzwaniem stanie czołowy i niepokonany prospekt HW Joe Joyce. Zmierzy się bowiem z Bryantem Jenningsem, który pomimo gorszej passy w ostatnich latach ciągle zaliczany jest do szerokiej czołówki królewskiej kategorii. Gdyby taka walka odbywała się przed niespodziewaną porażką przez TKO Jenningsa z Oscarem Rivasem, to widziałbym Amerykanina w roli faworyta. Jest bowiem bokserem znacznie lepiej wyszkolonym technicznie od silnego jak tur, ale chaotycznego i słabo ruszającego się po ringu Brytyjczyka o irlandzko-nigeryjskich korzeniach. Po dwóch porażkach przed czasem (pierwsza z Ortizem w 2015) Jennings może już być pięściarzem nieco rozbitym zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W tej sytuacji i na własnym ringu faworyta widzę w Joyce'ie, ale przebieg walki jest trudny do przewidzenia.
Undercard:
Daniel Dubois vs Nathan Gorman - ciężka

Walka być może bardziej emocjonująca od głównej z uwagi na występ dwóch niepokonanych prospektów brytyjskiego boksu. Większym potencjałem dysponuje Dubois, ale Gorman z kolei góruje doświadczeniem i ringowym sprytem. Dlatego widzę go w roli nieznacznego faworyta.
Liam Williams vs Karim Achour - średnia o pas WBC Silver
Dwukrotnie oszukany w pojedynkach z Liamem Smithem Williams rozwija się ostatnio z walki na walkę, a w wadze średniej odnalazł chyba optymalną dla siebie kategorię. Dla mnie będzie zdecydowanym faworytem w pojedynku z doświadczonym i solidnym, ale mało błyskotliwym Achourem.
Dubois większy potencjał? no nie wiem.
Williams wysoko na punkty, Joyce nieznacznie na punkty, Dubois przez nokaut - moje typy na dzisiejszą galę. Szczególnie ciekawi mnie starcie Dubois z Gormanem to może być niezła bitka.
Kapitalna wygrana Williamsa nad Achourem przez TKO2. To kolejny bokser, który wchodzi do rozgrywki o najwyższa stawkę w MW. Wczoraj wrócił do gry Murata po szybkim zdemolowaniu Branta. Robi się w tej kategorii coraz ciekawiej.
Bardzo dobra walka Joyce vs Jennings stojąca na wysokim poziomie. Zasłużone zwycięstwo Joyce'a. Ja punktowałem 116:111 dla niego. Komentatorzy z TVP Sport oglądali inna walkę i gadali brednie (np. ze Kownacki znokautowałby Joyce'a w ciągu kilku rund). Pojedynek pokazał, że Joyce puka do pierwszej dziesiątki, a Jennings to nadal solidny rzemieślnik, który trzyma dobry poziom.
Moim zdaniem Joyce okropnie wolny, ledwo się to dało oglądać. Większość rund na wyrównanym poziomie, ale nie jest to poziom czołówki tej kategorii.
Hugo nie była to kapitalna walka. Nuda bez fajerwerków
Joyce z watą w łapie i sztywny, z jednym i tym samym
wariantem w przyspieszeniu, Jennings solidny a mało
robiący gość skoncentrowany przeważnie na Gardzie
wypisz wymaluj Abraham wagi ciężkiej z trochę lepszą
techniką ale już wypalony. Słaba walka .
Dubois bardzo silny. Wystarczyło kilka ciosów i przeciwnik przeszedł do defensywy i wyglądał na coraz bardziej sparaliżowanego.

Przerwanie walki ok, widać było, że Gorman miał ewidentnie dość.
Dubois pokazał wielkie możliwości, łatwo rozprawiając się z Gormanem. Przede wszystkim petarda w łapie wzbudza szacunek. Chyba czołówka najmocniej bijących obok Wildera i Ajagby. Ręce też dość szybkie, gorzej z nogami. Technicznie sporo mu brakuje do ideału, ale już w tej chwili może być groźny dla każdego. Gorman zawiódł. Nie pokazał ani ringowego sprytu, ani techniki, na co wszyscy liczyli. Zamiast dążyć do skrócenia dystansu i tłamszenia rywala w zwarciach, boksował tak, jak mu to narzucił przeciwnik.

Obstaję przy zdaniu, że walka Joyce'a z Jenningsem stała na dobrym poziomie technicznym. Było wiele ciekawych akcji z obu stron w odróżnieniu od prostej rąbanki, jaką zademonstrował Dubois.
DDD dobry predator, może być jeszcze lepszy jeśli
poprawi balans, przede wszystkim na nogach, szybkie
ręce i kowadło w łapie jest, i co widać jest jeszcze mocniej
umięśniony i nabity aniżeli Izu Ugonoh a pompa mu jednak
nie siada po trzech rundach, nadal ma dynamikę nie sądzę
oczywiście że jest całkowicie czysty bo możemy mieć tu
doczynienia z wypisz wymaluj napompowanym gościem
jak Miller, ale nie można też każdego skazywać oczywiście.

Gorman trochę wolny, stłamszony nie mogący się rozpędzić
w ataku bo nie miał miejsca przy szarżującym Dubois, próbował się momentami bić ale fizycznie został stłamszony
i wypchnięty, próbował coś tam odpowiada podbródkami
na ślepo jak Dubois miał go na linach, ale było to dość
lekkie pacanki nie robiące wrażenia na Dubois.

Oby Szpilka czasami nie wygrał z Chisorą bo nudnej walce
z leniwym Dercekiem co może się zdarzyć, bo mogą go
rzucić na Dubois, bo potem nie było by co zbierać.
Stron: 1 2
Przekierowanie