19.01 na gali DAZN u Eddiego Hearna, Andrade podejdzie do pierwszej obrony tytułu WBO. Pretendentem nasz Maciej Sulęcki!
No mamy hit!
Trener Striczu Wilczewski . Jak dla mnie Wilczewski to nie ten poziom. Ale chyba dobry pomysł. Striczu stracił Gmitruka, to walki 2 miesiące . Nie czas na eksperymenty. Jeśli Wilczewski nie będzie kompinował i nic zmieniał to powinno być ok. Ważne , aby kontynuował myśl Andrzeja. Odnośnie przebiegu. Poziom rywali wmiarę równy. Dla mnie lepszy jest Striczu , ale rywal nieznacznie mu ustępuje. Zdecydują detale, mniejmy więc nadzieję , że zmiana trenera nie wpłynęła na minus.
http://www.bokser.org/content/2018/12/07...mobile.jsp
Andrade został aresztowany, jak widać Ego Boo Boo już
jest nieco wybujałe, - Nosi broń że względu na sławę i
bogactwo. Z tą sławą to bym nie przesadzał za bardzo
Sulęcki ma z nim spore szanse, ale nie z Wilczewskim
"Jest Zajebiście" . Jeśli zostanie Striczu przez Andrade
pokonany, to już nie ma czego szukać w tej kategorii.
Z Gmitrukiem dawał bym Sulęckiemu 50:50 z Boo Boo
ale z Wilczewskim 60:40 dla Amerykanina.
A z kim ?
Można Łpaina , ale ten ma inna filozofię . Łapin musiał bardzo , bardzo pójść na rękę , żeby przygotowywać Maćka jego rytmem. Mogą mieć kłopot z dogadaniem Wilczu zna trening Maćka , jeśli ograniczy się tylko do kontroli , to wcale nic nie zepsuje. No Gmitruk daje zawsze coś to. Rady w ringu których Wilczu nie da. Ale jak dla mnie Wilczewski lepiej się na da w obecnej sytuacji niż Łapin. Gmitruk był nie zastąpiony. Nigdy nie zapomnę jak opierdał Szpilę. Wilczewski w sumie też potrafi opierdalać swoich bokserów , ale to inaczej brzmi. Gmitruk nie dość , że opierdolił to jeszcze powiedział co jest nie tak i co zmienić. Był dodatkowym zawodnikiem w ringu. Wilczu nie będzie. Ale o przygotowania byłbym spokojny.
Z artykuku wynika ze walka jest mozliwa nawet w wyniku tej niesprawnosci andrade. To by bylo dziwnie, bo Andrade nie jest jakims specjalnym faworytwm. Wychodzac do macka nie bedac w pelnej przegra ta walke nawet przed czaswm
Nie wiem na ile lowazna jest kontuzja amerykanina. Jesli faktycznie planuja walke, to niecjest ona na tyle grozna, zeby uniemozliwic przygotawania do Striczu. Tyle ze Sulecki nie kesr bumwm do obicia tylko rownorzednym przeciwnikiem, nawet odrobine lepszym.Mam wrazenie, ze oboz amerykanina lekcewazy polaka. Jesli faktycznie tak jest to i wyjdzie to walki z jakims urwzem Andrade zostanie rozniesiony w pył. Nie wiem on nie ogladał walki z Culcayem (Sulecki w tej walce spisał sie podobnie jak Andrade. W dodatku Striczu nie był sb, po prostu nizsza kategoria wagowa mu nie sluzy. Ale potem walka z Jacobsem, ktora była bardzo rowna).Nie wiem co tutwj sie wyprawia ale to dobre dla polaka.
Jesli do walki nie dojdzie to prqwdopobnie polak nie zawalczy na tej gali i kolejny bum na gali wasilewskiego oby nie. Niech dojdzie do tej walki w Styczniu i mamy pierwszego mistrza swiata w innych kategoriach niz Jr Ciezka i pólciezka. Jesli uda sie ogarnac ten tytul to mozliwe wielkie walki rewanz z Jacobsem, Golovkin, Charlo nawet Alvarez sie skusi liczac na łatwy tytuł
No niestety jednak Artur Akawow. Szkoda , ale wszystko świadczy też o tym , że Amerykanin całkiem nie stracił rozumu. Wychodząc do Striczu z uszkodzonym barkiem przegrywa tą walkę przez Ko. Sulęcki to ten sam poziom, ta sama półka . Żeby pokonać Maćka musi być pełnej formie i też obstawiał bym polaka. 2 lata niby postraszył Saundersa , ale to i tak zupełnie inna półka