Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Śmierć Graciano Rocchigianiego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
1 października zginał w wypadku samochodowym na Sycylii Graciano Rocchigiani, były mistrz świata IBF w super średniej i WBO w półciężkiej. Postać nietuzinkowa, znakomity swego czasu bokser, ale dla mnie wyjątkowo antypatyczny typ. Chociaż o zmarłych nie powinno się mówić źle, to nie mogę się powstrzymać od przypomnienia wyjątkowo wrednej wypowiedzi Rocchigianiego o Michalczewskim, którego publicznie nazwał przed ich drugim pojedynkiem "głupim Polakiem". Zabrzmiało to tak, jakby Michalczewski był głupi dlatego że jest Polakiem i było bardzo przykre dla wszystkich Polaków mieszkających i pracujących w Niemczech, Austrii i innych pobliskich krajach. Michalczewski wziął sobie te słowa do do serca i w ringu bezapelacyjnie udowodnił swoją wyższość. Zbił rywala na kwaśne jabłko, miał go na dechach i wygrał przez TKO, co było jedyną porażką przed czasem Rocchigianiego w całej karierze.

Rochigiani zarobił w ringu wielkie pieniądze, dostał też w 2004 4,5 mln dolarów odszkodowania od WBC za niesłuszne pozbawienie mistrzowskiego pasa tej organizacji. Jako nałogowy alkoholik i notoryczny awanturnik wielokrotnie karany sądownie wszystkie oszczędności zmarnował i od 2012 żył z socjalu.

Współczuję partnerce Rocchigianiego i sierotom, które po nim zostały. Jest on jednak dla mnie przykładem człowieka, który zmarnował owoce swego nieprzeciętnego talentu i w konsekwencji całe swoje życie. Podejrzewam, że pętał się nocą pieszo po ruchliwej drodze, bo był pijany lub naćpany. Mimo wszystko niech spoczywa w pokoju i świeć Panie nad jego duszą.
Przekierowanie